Miałem nadzieję, że miejsce, jakim jest pizzeria Azzurro w Kielcach stanie się ważnym elementem na mapie gastroKielc. Opisywana wcześniej wpadka ze zdjęciami to tylko niewielkie potknięcie, sytuacja która nie wpływa na całościowy odbiór tego miejsca. Widać jednak, że początkowy kredyt zaufania został udzielony za wcześnie dzięki traktowaniu swych klientów.
Każda restauracja prędzej czy później spotka się z krytyką, to naturalne. Albo kucharz będzie miał zły dzień i przesoli potrawę, albo klient przyjdzie nas odwiedzić z przysłowiową muchą w nosie. Niezależnie od powodów, prawdziwą sztuką jest zapanowanie nad emocjami. Czasami potrzeba odrobinę empatii aby wczuć się w rolę głodnej, czekającej na posiłek osoby. Osoba, która zajmuje się social media dla Azzurro tych właściwości nie posiada.
Dwie klientki, które odważyły się skrytykować lokal otrzymały aroganckie, lekceważące odpowiedzi tym samym pizzeria Azzurro nie tylko straciła dwie klientki ale wpisy będą zniechęcały do odwiedzin innych osób jak w przypadku Bohomass gdzie agresywne wypowiedzi jednego z właścicieli są już słynne. A gwarantuje, że ludzie czytają zwłaszcza negatywne recenzje…
Zamawiam w Azzurro pizzę przez telefon, dostaję informację, kiedy będzie gotowa. Mieszkam niedaleko, więc czasami jem z rodziną na miejscu, ale zwykle jemy w domu.