Dzisiaj będzie lokal, który na dobre zagościł na kulinarnej mapie Kielc. Grande Cozze (a przedtem L’amore Ristorante), bo o nim mowa, zmienił jakiś czas temu menu i wygląd dzięki Kuchennym Rewolucjom Na początku restauracja miała ewidentny problem, bo nie radziła sobie z ilością gości i zamówień, za tym szły wizerunkowe wpadki i nieumiejętność reagowania na kryzysy w social media. Ilości rozgoryczonych klientów sięgały sufitu, negatywne opinie pojawiały się niemal codziennie.

Obecnie w przypadku restauracji Grande Cozze jest znacznie lepiej. Nie tylko podskoczyła średnia ocen, ale też regularnie pojawiają się nowe wpisy na oficjalnym profilu firmy, co razem z konsekwentnymi (kwestie estetyczne pozostawię indywidualnej ocenie) elementami identyfikacji wizualnej niesie poprawę wizerunku. Niestety, prowadzący profil nadal ignorują jedną z podstawowych zasad rządzących social mediami- nie wolno ignorować swoich klientów, zwłaszcza kiedy są rozżaleni. Na stronie Grande Cozze nikt nie próbuje rozwiązać konfliktów, klienci dyskutują sami ze sobą, często problemy eskalują, obsługa pozostaje zaś niewzruszona. Oj, ktoś chyba nie odrobił lekcji z social media, nie tylko reakcje powinny się pojawiać, ale też należy robić to szybko…

Jest jednak jeden element, który w przypadku Grande Cozze z Kielc woła o pomstę do nieba: fotografie. Kto nie słyszał opinii, że ludzie kupują oczami? Ta dość banalna fraza ma podwójne znaczenie w przypadku gastronomii. Słabe, niedoświetlone, rozmazane zdjęcia prawdopodobnie z telefonu komórkowego nie tylko nie zachęcają, ale wręcz odstraszają od skorzystania z oferty. Drodzy restauratorzy, jeśli tworzycie dania, z których jesteście dumni, dzieła sztuki kulinarnej, dajcie się poznać także od strony estetycznej! To jakby namalować obraz, a potem wystawiać go przez okienko w piwnicy.

Update: do zastrzeżeń dotyczących materiałów reklamowych dokładam braki w języku polskim. Zdania nie tylko kwadratowe, ale i niepoprawne gramatycznie.

1.7/5 - (10 votes)